„Świat to nie tylko słodycz. To bardzo podłe i paskudne miejsce i nie ważne jak twardy jesteś to przydusi cię do gleby, jeśli mu na to pozwolisz. Nic nie uderzy cię tak mocno jak życie. Nie ważne jak mocno bijesz, ale ile jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu. Na tym polega zwycięstwo! Jeśli wiesz, na co cię stać, rób to, na co cię stać. A jeśli nie jesteś tym, kim chcesz być, nie szukaj winy w innych, tak robią tchórze.„
Cześć!
Dzisiaj post z kategorii - FIT.
Jak dajecie sobie radę w upały? Wiele osób czuje się osłabionych, niektórym ciężej jest się skoncentrować. Jak sądzicie – czy w takich warunkach warto trenować? Oczywiście, że warto! Jednak trzeba pamiętać o tym, by robić to z głową.
CZAS
Latem, za wszelką cenę trzeba unikać treningów około południa. Pamiętajcie, że najlepszą porą na ćwiczenia jest ranek. Jeśli jednak nie ma takiej możliwości – wybierzcie wieczór.
MIEJSCE
W ciepłe lipcowe dni ciężko jest zrezygnować z ćwiczeń na świeżym powietrzu. Promienie słoneczne dodają energii, jednak upał całą ją odbiera. Jak więc wybrać miejsce nie posuwając się do wyboru czterech ścian klimatyzowanej siłowni? Wybierzcie miejsca zacienione, pełne drzew, najlepiej jeśli byłoby nad wodą.
NAPOJE
Zapamiętajcie jedną, podstawową zasadę w gorące dni – ludzki organizm ma mechanizm wewnętrznej termoregulacji, którego podstawowym narzędziem jest pocenie. Razem z potem pozbywamy się elektrolitów, więc w tym momencie sama woda nie wystarcza. Pijemy więc izotoniki (najlepiej domowej roboty). I najważniejsze – po treningu pijemy napoje w temperaturze pokojowej.
przez
Blokotka